Szkło samoczyszczące jak działa?

Stosowanie samoczyszczącego szkła w budownictwie jedno- oraz wielorodzinnym zyskuje w Polsce coraz większą liczbę zwolenników. Po innowacyjny produkt sięgają producenci okien i inwestorzy, dla których ważna jest estetyka i komfort użytkowania, a także wymierne oszczędności w zakresie zużycia wody i ochrona środowiska. Pilkington IGP, przetwórca szkła architektonicznego, odnotował w ciągu ostatnich trzech lat ponad trzykrotny wzrost sprzedaży szyb zespolonych ze szkłem samoczyszczącym.

Czyste szyby

Utrzymanie w czystości trudno dostępnych przeszkleń, takich jak okna dachowe, świetliki, ściany i dachy ogrodów zimowych, jest kłopotliwe i pracochłonne. Dlatego coraz większym zainteresowaniem zarówno wśród inwestorów, jak i producentów okien cieszą się innowacyjne rozwiązania. Jednym z nich jest Pilkington Activ™. Pierwsze na świecie szkło samoczyszczące o podwójnym działaniu, którego zastosowanie w oknach i trudno dostępnych przeszkleniach sprawia, że wymagają one mycia wielokrotnie rzadziej niż te z tradycyjnymi szybami.

Specjalne szkło w budynku firmowym

Pilkington Activ Blue – BorgWarner w Jasionce Fot. Pilkington Polska

Jak to działa?

Zewnętrzna powierzchnia szkła pokryta jest samoczyszczącą powłoką z dwutlenku tytanu, która spełnia podwójną rolę. Fotokatalityczne właściwości powłoki sprawiają, że zgromadzone na szybie zanieczyszczenia organiczne ulegają rozkładowi pod wpływem promieniowania ultrafioletowego. Dzięki właściwościom hydrofilowym, woda spływa równomiernie po powierzchni szyby, spłukując uwolnione zanieczyszczenia i nie pozostawiając po sobie nieestetycznych zacieków. Wystarczy deszcz czy po prostu spłukanie szyb wodą z węża ogrodowego by szybko usunąć zanieczyszczenia.

Dodatkową zaletą stosowania szkła samoczyszczącego w przeszkleniach jest poprawa widoczności dzięki ograniczeniu kondensacji pary wodnej. Powłoka sprawia, że zbierająca się na szklanej powierzchni para wodna przybiera formę „filmu wodnego” a nie pojedynczych kropli wody. Dzięki temu, załamanie i rozproszenie światła zostaje ograniczone, dając w efekcie lepszą widoczność. Skroplona para wodna znacznie szybciej znika z powierzchni samoczyszczącej niż z powierzchni szkła niepowlekanego.

Czas na relaks!

Ogród zimowy to szczególne miejsce, które może przybierać różne formy i pełnić wiele funkcji. W niektórych domach oranżeria to oszklona przybudówka zintegrowana z bryłą budynku, w innych to samodzielny budynek w ogrodzie. Niezależnie od położenia czy wielkości dla użytkowników najistotniejsze jest, aby było to miejsce komfortowe. W okresie silnego nasłonecznienia pomieszczenia te mogą się bardzo nagrzewać, natomiast zimą powierzchnia oranżerii będzie się szybko wychładzać. Warunki w niej panujące zależą w głównej mierze od rodzaju zastosowanych przeszkleń, które powinny tworzyć komfortowe, wyciszone wnętrze, dodatkowo łatwe w utrzymaniu w czystości. Dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie przeciwsłonecznego szkła samoczyszczącego o właściwościach niskoemisyjnych Pilkington Activ Suncool™. Dzięki niemu właściciele ogrodów zimowych mogą zaoszczędzić nie tylko wodę i energię, ale i swój czas, który mogą wykorzystać w „zielonej oazie”.

szkło samoczyszczące zastosowane w blokach

Pilkington Activ Clear – Zespół Budynków Mieszkalnych w Warszawie przy ul. Dereniowej Fot. Pilkington Polska

Sposób na oszczędność?

Wykorzystanie szkła samoczyszczącego jest docenianym rozwiązaniem w przypadku szklanych elewacji budynków mieszkaniowych i komercyjnych. Korzyści doskonale ilustrują wyniki raportu BRE dotyczącego szkła samoczyszczącego. Analizie poddano budynki użyteczności publicznej m.in. szkoły, apartamentowce i biurowce. Porównano całkowite koszty eksploatacji (z uwzględnieniem kosztów mycia okien) w założonym czasie użytkowania. Jak pokazały wyniki, dzięki zastosowaniu szkła samoczyszczącego w biurowcu, przez cały okres jego eksploatacji, zostanie zużytych prawie 100 tys. litrów wody mniej. Dodatkowo oddziaływanie szkła samoczyszczącego na środowisko jest dziesięciokrotnie niższe niż zwykłych szyb.

Jednym z najlepszych przykładów jest budynek firmy BorgWarner w Jasionce k. Rzeszowa. Wykorzystano w nim szyby zespolone wykonane m.in. z samoczyszczącego, hartowanego szkła przeciwsłonecznego. Ich odpowiedni dobór w połączeniu z innymi innowacyjnymi rozwiązaniami, pozwolił zmniejszyć poziom zużycia wody o ponad 1/3. Warto zaznaczyć, że obiekt jako pierwszy w Polsce otrzymał srebrny certyfikat LEED.

Rosnące zainteresowanie szkłem samoczyszczącym pokazuje, że zapotrzebowanie użytkowników zmierza konsekwentnie w kierunku coraz większej innowacyjności i rozwiązań spełniających coraz wyższe wymagania w zakresie estetyki i komfortu. Tylko w ciągu ostatnich 3 lat sprzedaż szkła samoczyszczącego z grupy Pilkington Activ™ wzrosła w Polsce o 300 procent – mówi Mariusz Kołodziej, Dyrektor Sprzedaży Szkła Architektonicznego w Pilkington IGP. Jego zalety zaczęli dostrzegać rodzimi inwestorzy indywidualni, ale także producenci okien przeznaczonych na rynki Skandynawii i Wielkiej Brytanii, gdzie szkło tego rodzaju jest powszechnie stosowane ze względu na sprzyjające warunki atmosferyczne i dużą ilość opadów, a także specyfikę systemów okiennych, których mycie wymaga zaangażowania wyspecjalizowanych firm i stanowi wysoki koszt.

Mycie okien do lamusa?

Biorąc pod uwagę sprzyjające warunki klimatyczne w Polsce i dość szybki zwrot z inwestycji, wiele wskazuje na to, że szyby samoczyszczące na stałe i na szeroką skalę zagoszczą w polskiej architekturze mieszkaniowej i komercyjnej. Początek jesieni to doskonały moment, by przyjrzeć się jak w praktyce działa ten innowacyjny produkt. Więcej informacji o szkle samoczyszczącym na stronie.