Zobacz jak ostrzelaliśmy drzwi! Od ponad roku mamy w ofercie drzwi drewniane w antywłamaniowej klasie RC3. Są one wyposażone w specjalnie dla CAL zaprojektowane zamki Winkhaus. Wdrożenie poprzedzone było rzetelnym okresem badań i prób technologicznych. Certyfikacja przebiegła bezproblemowo i przeczuwaliśmy, że klasa RC3, to nie wszystko na co je stać. Postanowiliśmy to sprawdzić w warunkach bojowych.
Do prób przystąpiliśmy na strzelnicy zaprzyjaźnionego klubu w Strzelcowiźnie na Suwalszczyźnie. W sobotę, w słoneczne i mroźne popołudnie, tuż po zajęciach strzelców, zamontowaliśmy drzwi w specjalnym stojaku, który miał zagwarantować im stabilność. Na pierwszy ogień poszła broń krótka, cztery pistolety: 2xCZ, XDL i Beretta, wszystkie kalibru 9×19. Czterech strzelców ustawionych w odległości dziesięciu metrów strzelających jednocześnie robiło na obserwatorach duże wrażenie, na drzwiach – zdecydowanie mniejsze. Ponad dwadzieścia ołowianych pocisków utknęło w warstwie sklejki na pierwszej stalowej płycie oraz w ramiakach pionowych drzwi. Po drugiej stronie drzwi nie było nawet śladu.
Wniosek: jest dobrze, z krótką bronią nie podchodź.
Skoro jest dobrze, to zwiększamy siłę ognia. Druga próba, to dwa popularne „Kałachy” 7,62×39 i Tantal 5,45×39. Z odległości dwudziestu metrów poszło kilka ostrych serii. Jak można się było spodziewać efekt był zdecydowanie lepszy. Połowa pocisków przebiła się na drugą stronę – reszta pozostała w środku, zatrzymała je druga stalowa płyta.
Czas na najcięższy sprzęt: Mosin z najpopularniejszym w NATO pociskiem 7,5×54 z 20 m. Nie dawano CALusiom najmniejszych szans, jednak dzielnie stawiły opór podobny jak w przypadku Kałasznikowów i Tantala.
Wnioski: drzwi stoją i nie można ich sforsować, ale lepiej się za nimi nie chowaj, gdy po drugiej stronie jest oddział z karabinami.
Na dokładkę użyliśmy broni myśliwskiej. Strzelba 12/70 z najbliższej możliwej odległości ok. 3m. Śrut zatrzymał się w pierwszej warstwie sklejki.
Wniosek: używaj, jeśli chcesz porysować lakier na drzwiach CAL.
Przyszła dziewczyna i pozamiatała. Na koniec do zabawy przyłączyli się znajomi z innego klubu ze sportowym karabinkiem produkcji naszego sojusznika zza Wielkiej Wody Smith & Wesson M&P15. Skuteczność ostrzału 100%, wszystkie pociski znalazły drogę na drugą stronę drzwi. Przyjemność i komfort strzelania były wręcz nie do opisania – wiedzą ci, którzy spróbowali.
Wniosek: całe szczęście, że nie jest to najbardziej popularna broń w naszym teatrze działań.
Podczas strzelania zwracaliśmy uwagę, żeby kierować ogień w okolicę zawiasów i zamka, jednak przestrzeliny nie otworzyły drogi do sforsowania drzwi. Uszkodzone wkładki wręcz uniemożliwiają odryglowanie zamka, a żeby przestrzelić wszystkie pięć punktów ryglowania lub cztery zawiasy trzeba byłoby nie byle jakiej kanonady ze sprzętu o odpowiednim kalibrze.
www.drzwi-cal.pl
Na koniec ostatnia brutalna próba otwarcia – wydawałoby się osłabionych strzelaniną – drzwi za pomocą dziesięciokilogramowego młota. Bez powodzenia. Drzwi po powrocie do firmy rozebraliśmy na części pierwsze i poddaliśmy szczegółowej analizie. Wnioski przydadzą się na przyszłość.
UWAGA! Próby na strzelnicy przeprowadzone były bez odniesienia do jakichkolwiek norm. Poza tym, że były świetną zabawą, dostarczyły nam wiedzy na temat granic wytrzymałości produkowanych przez CAL drzwi oraz doświadczeń na przyszłość do konstruowania modeli w jeszcze wyższych klasach antywłamaniowości jeszcze lepiej chroniących mieszkańców domu.
Informacje o firmie: www.drzwi-cal.pl